Zielono mi! czyli Kurczak i dzień św. Patryka w Chicago

W samym sercu Chicago, z dala od Zielonej Wyspy jest taki dzień, gdy niemal wszyscy młodzi ludzie przyodziewają jedyny właściwy kolor i świętują… dzień świętego Patryka. Dzień św. Patryka to święto i  zarazem dzień wolny m.in. Irlandii, Irlandii Północnej. Ameryka będąca zlepkiem wielu narodów, bardzo szybko zaadaptowała sobie nowy powód do świętowania i co roku tysiące…

W sercu Kioto i Gion Corner

Moja podróż po cudownym Kioto trwa. W poprzednim wpisie wędrowałam po świątyniach, dzisiaj zabieram Was do cudownego Gion na pościg za maiko i do zamku Nijo-jo. To już prawie trzeci tydzień podróży i stawanie bladym świtem już nie wychodzi tak jak na początku. Noszenie plecaków na grzbiecie doskwiera coraz bardziej, a nieustanne przenosiny, nawet w…

Kioto – miasto niczym perła

Powitajmy gromkimi brawami na naszym blogu miasto Kioto! Zanim jednak dotrzemy do tej perły Japonii, zatrzymujemy się w Osace. Dlaczego akurat tam? Powód był niezwykle prozaiczny. Ceny hosteli i noclegów w Kioto zdecydowanie przyprawiały mnie o palpitację serca. Ponieważ posiadaliśmy JR Pass i pojawiła się możliwość bardzo taniego noclegu w Osace oddalonej zaledwie pół godziny…

Hiroshima i Miyajima czyli widoków pięknych kilka

Hiroszima była „prawie” najdalszym punktem, do którego dotarliśmy. Ten tytuł przypadł wyspie Miyajima, ale o tym później ;). Przebyliśmy ponad 800 km pociągami, aby dotrzeć do miasta symbolu. Sama Hiroszima wygląda teraz bardzo nowocześnie. Na miejscu tragedii powstała tętniąca życiem metropolia, po której nie sposób dostrzec, że stała się miejscem tragedii tak wielu. Hiroszimę położoną nad…

Warto czy nie warto, pojechać do Takayamy?

  Jeśli szukacie odmiany od wieżowców i huku wielskiego miasta polecam Wam wycieczkę do Takayamy! Na zwiedzenie całego miasta wystarczy zaledwie jeden dzień i pozwoli Wam zobaczyć zupełnie nowe oblicze Japonii… Do Takayamy dojechaliśmy z Nagoi liniami JR Hida. Nie jest to shinkansen, a najzwyklejszy pociąg z siedziskami ustawionymi po bokach pociągu, który toczy się do Takayamy ponad 2 godziny. Koszt takiej wycieczki…

Zapraszam do stołu!

Dziś zapraszam każdego spragnionego doznań smakowych, ponieważ, wpis będzie o jedzeniu! Pyszny temat, mówię Wam ;). Tak jak wspomniałam w poprzednim wpisie, w Japonii szklankę wody do popicia dostaniesz. Nie samą wodą człowiek żyje, dlatego czas zamówić coś do jedzenia! Mieliśmy pewien limit wydatków na śniadanie, obiad i kolację… który notorycznie przekraczaliśmy, bo jakże to…

Za tą pokojówką!

Jesteśmy w Nagoi, mieście z reguły omijanym przez turystów. Turystycznie nie jest to mekka do zwiedzania, ale jest bardzo ładne i nowoczesne. Mój mangowy detektor poprowadził mnie prosto na ulicę Akamon. Pierwsze przebłyski, że trafiłam do właściwego miejsca, zaczęły się już skrzyżowanie wcześniej. Sklep w komiksami! Trzy piętra wypełnione mangami, artbookami, kartami do gry z…

Kąpiele z widokiem na Fuji

Dbanie o higienę jest bardzo ważne, ale Japończycy wynieśli czynności okołołazienkowe do swoistego rytuału. Nie można być w Japonii i nie skorzystać z kąpieli w gorących źródłach w japońskim stylu. Będąc w Japonii miałam wrażenie, że mieszkańcy mogliby przeżyć w niemal każdych warunkach (w sumie mieszkają na wyspie z wulkanem … 😉 ), ale biada…

Parada różności czyli Tokyo Disnayland

Plan mieliśmy ambitny … wstaliśmy rano, spakowaliśmy plecaki, wyznaczyliśmy trasę, stanęliśmy na przystanku … po czym zwialiśmy do Disneylandu! Poprzedniego wieczora uświadomiliśmy sobie coś bardzo ważnego. Nocowaliśmy „blisko” Tokijskiego Disneylandu! Oczywiście stwierdzenie blisko w realiach miasta takiego jak „Tokio”, mieściło się w granicach pół godzinnej przejażdżki, ale to wciąż był całkiem niezły czas. Spontan wziął…

Bilety i konkrety

Po pokonaniu prawie 9 tys. kilometrów na pokładzie samolotu lini Qatar, późnym wieczorem dotarliśmy na lotnisko Narita. Pod osłoną nocy niczym ninja wkroczyliśmy na teren ziemi, która wedle słów legendy powstała ze stwardniałych kropli opadających z ostrza zanurzonego w oceanie. Ostrze to zanurzyła boska para demiurgów – Izanagi i Izanami. Po tym czynie para wylądowała…

Kamakura i ramen z Jokohamy

Musicie mi wybaczyć, przerwanie wyprawy blogowej po Tajlandii, na rzecz Japonii! Japonia była moim marzeniem od dawna, dlatego kiedy wreszcie spełniło się moje marzenie, czas na relację na gorąco 😀 Zapraszam do czytania i komentowania! Pierwszy dzień i pierwsza wyprawa. W związku z tym, że nasz JR Pass będzie działa przez najbliższe 2 tygodnie, chcemy…

PIERWSZY DZIEŃ W RAJU…

PIERWSZY DZIEŃ W RAJU Po przebyciu 120 km od Bangkoku, czekała nas scena trochę jak z kiepskiej komedii. Kierowca Tuk-Tuka wyrzuca nas pod ogromnym, lśniącym i ociekającym snobizmem hotelem. Wskazując na budynek mówi „tam” i odjeżdża. W różne cuda wierzę, ale na pewno nie w zarezerwowanie noclegu za kwotę 40 zł w tym przybytku. Podchodzę…